Zapraszam

Chcesz założyć konto w banku? Potrzebujesz kredytu? Szukasz ubezpieczenia dla siebie, domu, firmy itp? Nie wiesz jaką formę oszczędzania na przyszłość wybrać? Zastanawiasz się jak zarobić na funduszach inwestycyjnych, a może na złocie czy whisky? Skontaktuj się ze mną, chętnie Ci w tym pomogę :-) Bożena

Inwestowanie w whisky: Beczka whisky alternatywa dla „inwestycji alternatywnych”.

W whisky jako inwestycję Polacy zainwestowali już 15 mln zł. Większość to inwestycje w kolekcjonerskie butelki whisky. Na rynku produktów alternatywnych pojawiła się właśnie całkiem nowa oferta – inwestycja w beczki whisky.
Inwestowanie w whisky: beczka whisky alternatywa dla „inwestycji alternatywnych”.Whisky jako inwestycja zadomowiła się już na naszym rynku. Polacy zainwestowali w ten trunek już 15 mln zł. Większość to inwestycje w kolekcjonerskie butelki whisky. Na rynku produktów alternatywnych pojawiła się właśnie całkiem nowa oferta – inwestycja w beczki whisky. Whisky w beczkach zyskuje na wartości jako składnik do produkcji whisky blended bądź rzadkich edycji butelek single cask.



Butelki kolekcjonerskie to produkt trudny, a jego stopa zwrotu jest dość nieprzewidywalna. Niedawno odbyła się aukcja kolekcjonerskiej butelki Macallan 1962 Skyfall. Whisky, która została ulokowana w najnowszym Bondzie, opatrzona autografami aktorów wystawiona została za 5.000 funtów. Ostatecznie osiągnęła cenę jedynie 8.200 funtów i okazała się być dla organizatorów aukcji dużym rozczarowaniem.  Ryzyko, które towarzyszy inwestowaniu w kolekcjonerskie butelki znika, gdy mówimy o kupnie całych beczek „płynnego złota”.
Na rynku jest dostępnych wiele „butelek kolekcjonerskich”, ale czas pokazuje, że tylko 10% z nich będzie podnosić swoją wartość. O wiele większym potencjałem charakteryzują się zakupy beczek whisky, gdzie inwestor zarabia na niedostępności pełnych beczek na rynku brokerów. Już dzisiaj butelka czy beczka 15 letnie jest droższa niż 12 letnia. kraj Dodatkowo na całym świecie spożycie whisky systematycznie rośnie. Nawet jeśli trend wzrostowy zatrzymałby sięcały czas naszą bazą pozostaje sam fakt starzenia się whisky w beczce. – tłumaczy Krzysztof Maruszewski, prezes Stilnovisti, firmy  posiadającej w Polsce największe doświadczenie w inwestowaniu w alkohole.
Whisky pochodząca z jednej beczki nazywana jest single cask. Whisky zabutelkowana z jednej beczki nie jest rozcieńczana, a jej moc może oscylować w granicach 60%. Wartość beczek whisky podnosi także wykorzystywanie   ich zawartości do produkcji rzadkich butelek kolekcjonerskich, w nakładzie nie większym niż kilkaset sztuk. W najbardziej popularnych beczkach może pomieścić się 195-250 litrów alkoholu. Potencjał inwestycji można ocenić poprzez porównanie kosztu zakupu beczki 2-3 lata temu, a ceną obecną. Jeszcze niedawno beczki 3-4 letnie kosztowały 1300-1400 GBP, dzisiaj to koszt ok. 2000 GBP. 
Najważniejsza przy inwestycjach alternatywnych jest wiedza, doświadczenie i kontakty międzynarodowe. Pełnimy rolę „przewodnika”, selekcjonujemy oferty, doradzamy i nadzorujemy zakup każdej pojedynczej beczki. Dotychczas zarządzaliśmy aktywami opartymi o alkohole w wysokości ponad 130 mln złotych – tłumaczy Krzysztof MaruszewskiTworząc portfele dla naszych klientów skupiamy się na beczkach whisky Single Malt, która jest trunkiem najwyższej jakości. Na jej bazie powstaje whisky blended (mieszanka whisky single Malt i innych destylatów). Whisky blended jest produktem skierowanym do klienta masowego (z reguły kosztuje kilkadziesiąt złotych za butelkę), co zapewnia inwestycji płynność. Single Malt musi stanowić zgodnie z brytyjskimi przepisami w whisky blended pewien procent zawartości (min. 15% zawartości).– dodaje Maruszewski.
Obecnie w czasie kryzysu, gdy maleją stopy procentowe i spada oprocentowanie lokat bankowych średnia roczna stopa zwrotu dla inwestycji w whisky w beczkach wynosi ponad 15 proc. Wynika on między innymi  z globalnego wzrostu konsumpcji. Coraz więcej whisky kupują Chińczycy oraz Hindusi. Wiadomo powszechnie, że kryzys finansowy nie odbija się na branży towarów luksusowych. Mimo zapotrzebowania destylarnie nie mogą jednak szybko zwiększyć produkcji, gdyż whisky szkocka musi spędzić co najmniej 3 lata w dębowych beczkach, a te wyższej jakości 12, 15, a nawet 21 lat.
Dlatego też na rynku whisky obserwujemy niedobory beczek, które mogą służyć do produkcji blendów. Dzięki temu ceny beczek zawierających konsumpcyjną whisky (niedrogie, kilkuletnie single malt-y) bardzo dynamicznie rosną.
Minimalna kwota inwestycji w whisky w beczkach wynosi 15 tysięcy złotych. Rekomendowany czas inwestycji to 2-5 lat. Szacuje się, że wartość starannie wybranych gatunków whisky powinna wzrosnąć o 80 proc. w ciągu najbliższych 4 lat. Na opłacalność inwestycji wpływa wiele czynników, np.stabilność rynku, podaż –liczbawyprodukowanych beczek, a przede wszystkim warunki przechowywania, które wpływają na smak trunku.
-  Whisky ma ogromny potencjał inwestycyjny. Obecnie rynek tego trunku znajduje się w czasie ożywienia. Oznacza to, że największy boom jeszcze przed nami.  Powoli wyczerpują się zapasy, co wpłynie na wzrost cen. Ostrożnie szacujemy, że zyski z inwestycji w beczki whisky będą wynosić 4-5 krotność inwestycji w lokatę bankową – mówi Krzysztof Maruszewski.
Whisky w beczkach na tle innych inwestycji alternatywnych jest jeszcze dziewiczym terytorium. Na całym świecie tylko dwie firmy oferują klientom taki produkt. To dobra lokata kapitału pozwalająca dywersyfikować portfel inwestycyjny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz